Dnia 10 maja, po praktykach, chwili odpoczynku i napełnieniu brzuchów, wyruszyliśmy pierwszy raz poza granicę Setubalu, a dokładniej do Lizbony. Najpierw dostaliśmy się na stację kolejową, by pociągiem szybko przedostać się nad zatokę, a dalej promem przez rzekę Tag w stronę stolicy Portugalii. Gdy dopłynęliśmy do zatoczki Terreiro do Paço od razu przeszliśmy na plac Praça do Comércio, gdzie znajdują się wspaniałe zabytki. Na nadbrzeżu Cais das Colunas stoją dwie kolumny wybudowane pod koniec XVIII wieku, wskazujące miejsce mieszania się wód rzeki oraz oceanu. Idąc dalej podziwialiśmy pomnik króla Józefa I, a tuż za nim kamienny łuk triumfalny Arco da Rua Augusta. Każdy z tych zabytków upamiętniał odbudowę miasta po trzęsieniu ziemi z 1755 roku. Dalej przeszliśmy na plac Praça do Rossio. Po drodze mijaliśmy przepiękne budynki i inne atrakcje turystyczne, m.in windę Santa Justa, czy też piękny widok na zamek św. Jerzego. Następnie doszliśmy do placu słynnego z fontanny Rossio, pośrodku którego stoi pomnik dwudziestego ósmego króla Portugalii - D. Pedro IV. Po odwiedzeniu tych pięknych miejsc i przechadzce po okolicy nastąpił powrót . Lizbona okazała się przepiękną stolicą, z jakże cudownymi zabytkami, a czas jaki w niej spędziliśmy, nie można nazwać czasem straconym
